Jesien zmiane butow niesie... Z moich wlasnych obserwacji w wielkiej brytfannie ;) zmiana obuwia ze wzgledu na klimat nie jest konieczna , ba jest nawet niepotrzebna. Na poczatku bardzo mnie dziwili ludzie w zestawie ; czarny plaszcz + adidasy ,teraz juz nic mnie dziwi. Klapki typu japonki zalozone w styczniu tez niee. Poza tym sa jeszcze buty typu Cloggs,w wieelu odmianach, najfajniejsze sa te oryginalne, ale te mniej tez sa interesujace. W dodatku plastikowe klapki dostepne na kazda pore roku :) Jestem tu juz ponad 5 lat , czas sie przystosowac , wszyscy maja clogsy mam i ja !
Nosza sie wspaniale, daja przyjemne ciepelko i w koncu nie czuje sie wyobcowana, do kompletu brakuje mi tylko jakiegos eleganckiego plaszcza :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to chyba ja jedna jestem antyclogsowa, nie moglam na nie patrzec od samego poczatku i..tak mijuz zostalo. Przymierzalam nawet jedna czy dwie pary i byly cholernie niewygodne. Ot, widac nie sa dla mnie i juz.;-)
OdpowiedzUsuńbuziole
Basia
świetnie że trafiłam na twojego bloga widzę że u ciebie dużo się dzieje .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No proszę a ja się zżymam na nowe oficerki.
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje butki :)
no padlam. gdzie zes dostala clogsy z futerkiem ???? jatezchce. kocham uwielbiam. zarazilam nimi Mariana i Jedrka.
OdpowiedzUsuńdora2 ja nie chcialam... ja poszlam tylko po ziemniaki do Lidla , a ze mi w oko wpadly te kwiatuszkowe to wzielam ;) jak zwykle niechcacy :) ale podobno kazdy shopoholic tak sie tlumaczy ...
OdpowiedzUsuń