8 mar 2013

Dzien kobiet

Zadnych wypasionych prezentow, zadnych czekoladek i innych  dupereli!  Tylko zeby bylo milo i wesolo :)
Poza tym jest weekend !!! Udanej zabawy  zycze wszystkim kobietom, malym i duzym, chudym i dobrze odzywionym ;) tez !

4 mar 2013

Zwariowalam...

Niedzielna wyprawa  shopoholiczki     czyli jak kupic durszlak pod kolor okularow :)


Wybralam sie do mojego ulubionego (bo najblizszego) centrum handlowego,  po glowie chodzily mi buty...
Najpierw tradycyjnie juz  zwiedzilam sklep z pierdolami, durnostojkami i innymi  niepotrzebnymi gadzetami.  Na szczescie poszlam z kolega  a nie  z mezem wiec moglam sie gapic w nieskonczonosc i pomacac kazdy przedmiot i nikt mnie nie poganial ! ( Kolega bardzo wyrozumialy)   Oboje  bylismy  zdziwnieni bo wyszlam z niczym...  Po dluzszej  chwili  w kolejnym sklepie kupilam poduszke i narzute na lozko  dla  mojej corki. W pieknych kolorach, o takiej marzylam juz dawno  na  szczescie  corka tez :) 

 Narzuta jest dwustronna, do zdjecia czesc wywinelam na druga strone,  obszyta bawelniana koronka :) 
Po  narzutach czulam jednak niedosyt bo  w sumie  sobie  nic nie kupilam... na drodze  stanal nam M&S wpadlam w dzial akcesoriow kuchennych i przepadlam... Zakochalam sie w turkusowym durszlaku bez pamieci, byla to milosc odwzajemniona, ja  wyraznie  slyszalam jak od nawolywal wez mnie, kup mnie...
Ale cena prawie 10 £ troche mnie stopowala, bilam sie z myslami, rozwazalam wszystkie za, bo przeciez taki piekny i turkusowy i nie z plastiku.... ten boski kolor....  i  nie  szkodzi, ze  w kuchni  do  dupy  bedzie  mi pasowal, najwyzej sie  dokupi cos  jeszcze ;)    Kolega  widzac , ze  nie moge  sie  zdecydowac  stwierdzil  smiertelnie powaznym tonem - kup go, pasuje ci do okularow !  No pewnie ,  i to  jak !  Przekonal  mnie :)
Przy kasie okazalo sie ze z okazji dnia matki jest obnizka i moj turkusowy durszlak kosztowal tylko £ 4 .
 Pozdrawiam was  serdecznie, musze konczyc, bede  gotowac  makaron !

P.S. W funciaku kupilam jeszcze drewniany swiecznik w ksztalcie losia,  czerwony :)  tak juz na  swieta...

4 lut 2013

Zyje, zyje , zbieram smieci :)


Dlugo nie pisalam bo i nie bylo o czym. Swieta minely, goscie wyjechali nastala  nuuuda. Taka nuda  , ze  nic sie nie chcialo, do tego  stopnia , ze nawet  spac  sie  mi nie  chcialo i cierpialam na bezsennosc. Rano bylam padnieta, wykonczona i senna...  Na  szczescie  sasiedzi z okolicznych domow  dostarczyli mi ,,materialow,, do  pracy :)wystawiajac przed dom niechciane rupiecie  i tak  oto  stalam sie  szczesliwa posiadaczka  starych, uszkodzonych  skrzypiec :) i pieknego  dzbanka.  O dzbanku myslalam juz od jakiegos czasu ale albo bylo mi nie po drodze  albo  cena  byla nieodpowiednia. Na szczescie  dzbanek  ,,sobie  znalazlam,,  a  skrzypce byly  dodatkowym bonusem:)  Poki co przewalaja sie z kata w kat i robia  za tymczasowa  dekoracje, zamierzam je  skleic  w miejscu pekniecia i przemalowac...  zobaczymy  co z tego wyjdzie.




Pozdrawiam Was  serdecznie  i  dziekuje  za  odwiedziny :)