hot glue gun (pistolet z silikonowymi wkladami)
oraz
91 butelek dobrego wina lub innego jak kto woli
(moga byc tanie wina typu jabol :) byle tylko mialy korek )
po wypiciu wina nalezy odczekac az jasnosc umyslu powroci i mozna zabrac sie do klejenia .
Na swieta zlepilam sobie korkowa choinke , pewnie niektorzy pamietaja , a jak nie to niech poszukaja w grudniowych postach :) patrze, podziwiam i czarne mysli mnie nachodza..... jakim cudem uzbieralo mi sie tyle korkow? mam jeszcze cale wielkie pudlo, az strach o tym myslec ... chyba otworze kolejne wino bo na trzezwo to jest nie do przyjecia ;)