5 paź 2010

Macham do Was z

nad podlogi
juz mi widac ; rece ,nogi
wszystkie czlonki sa na wierzchu
i ogarniam po troszeczku
smieci wszelkie wyniesione
a wazyly chyba z tone !

kilo kurzu, pylu, mialu
posprzatamy to po malu
i choc przy tym sie spocimy
to sie wcale nie martwimy!

bo lazienka pierwsza klasa! 
bedziem biegac na golasa :)

 Tym optymistycznym wierszem z mojego tomika poezji lekko glupawej 
oznajmiam wszem i wobec  ,iz  remont lazienka 2010 uwazam za zakonczony !
lazienka jest bardzo jasna , biala :)  tylko podloga zamiastej mojej wymarzonej szarej  jest  bezowa lub jak kto woli kawa z mlekiem {z przewaga mleka }  jedyne co mi tylko tu nie pasuje  to rozowy papier toaletowy ;)
ale to sie szybko zmieni ,  zdjecia  dolacze jak tylko obfotografuje , najlepiej chyba w dzien  bo teraz  sztuczne swiatlo, halogenowe, i biale sie jakos  zle  fotografuje ,  tak wiec  jeszcze chwile  cierpliwosci prosze  :)

3 komentarze:

  1. no właśnie , kurcze, smaku narobiłaś a teraz co....

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję pięknej głupawej poezji :)
    i cieszę się , że dobrnęłaś do końca - dawaj szybko fotki
    buziaki

    OdpowiedzUsuń