Material w drobne kwiatki kupilam specjalnie na poduszke, uszylam tez druga z resztek i kawalka w kolorze kosci sloniowej . Ale to byl raczej stary slon ;) albo kawa z mlekiem - z tym ze wiecej mleka niz kawy :) noo to juz chyba wiecie jaki to kolor :) musicie sobie wyobrazic ,poniewaz zdjecie tego nie oddaje . Poza tym jak piesa widzi aparat to zaraz tez chce pozowac i trudno ja wygonic :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WITAJ KOCHANA
OdpowiedzUsuńJAK SIE POSTANOWILAS UJAWNIC::)) TO ZAJRZALAM DO CIEBIE Z CIEKAWOSCI::)) KIM JEST OSOBA O WRAZLIWYM SERCU I BARDZO ROZSADNIE I DOJRZALE MYSLI W SPRAWIE NASZYCH PUPILI...I PROSZE MYSLI MNIE NIE ZAWIODŁY PIESEK UROCZY WYGLADA NA RADOSNEGO ZAWIADAKE CZYLI WESOLO CHYBA U CIEBIE A I PODUSIE SLICZNE I POSCIEL...I PIESIA W LOZU ::)))NO MOJA JAKBY TAK WLAZLA TO KONIEC ::))CHOC MNIE KUSI TO NIE MOGE ZEZWOLIC ZE WZGLEDU NA 45 KILO ZYWEJ WAGI ,OGROMNE ROZMIARY I DOMINATORSKI CHARAKTER ::)) FAJNIE U CIEBIE WPADNE JESZCZE POZDRAWIAM I ZAPRZASZAM W W WOLNYCH CHWILACH DO MNIE.PATI