9 lip 2010

a wszystko przez Vii

Vii  to taka babka jest , moja ulubiona  z reszta , od 30 lat mnie neka :)  To  ciagnie sie od przedszkola od kiedy wyladowalysmy w jednej grupie .  Potem byla  podstawowka i nasze drogi  rozeszly sie na chwilke , bo ja sie przeprowadzilam , zmienilam szkole  ale spotykalysmy sie nadal.  W szkole sredniej nasze  drogi znow sie zeszly  i choc  w osobnych klasach  to musialam ja ogladac kolejne 5 lat ;)  Jakby tego bylo malo , dalej bylo  studium ochrony srodowiska...  ona  byla dzielna i je skonczyla  a mi jakos sie nie spodobalo  i  zajelam sie farbkami , kredkami i olowkiem :) Teraz  choc mieszkam na wyspie  to  Vii  ma  do mnie   ,,rzut beretem"  zaprasza  sie  z tej  Holandii  co chwile  ;)  i recytuje mi wierszyki .  I wlasnie dzis przylepil sie do mnie  wierszyk i caly czas  mi siedzi w glowie! Nie moge  sie  uwolnic   i to wszystko przez  Vii !!!  I wam tez  go zaprezentuje niech i was przesladuje !

KONIK POLNY I BOŻA KRÓWKA


Konik polny z bożą krówką
Poszli raz ku Kalatówkom.

Patrzą w górę - a tu góra
Cała szczytem tonie w chmurach.

Konik polny rzekł, pobladłszy:
"Popatrz, góra jak się patrzy!"

Boża krówka aż struchlała:
Idzie na nas góra cała!"

Co tu robić? Konik polny,
Do decyzji szybkich zdolny,

Rzecze: "Mam ja wyjście proste;
Trzeba jej dorównać wzrostem,

W walce z górą ten coś wskóra,
Kto się stanie sam jak góra!"

Szybko wzięli się do dzieła,
Boża krówka się nadęła,

Rosła, rosła i pęczniała,
Wkrótce miała metr bez mała.

Rósł też dzielnie jej towarzysz
I wciąż pytał: "Ile ważysz?"

Bo im przecież z każdą chwilą
Przybywało po pięć kilo.

Tak więc rośli, rośli, rośli,
Aż wyrośli znad zarośli,

Aż się stali, daję słowo,
Jedno koniem, drugie krową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz