Jak zwykle rano udalam sie do pobliskiego marketu w celu zakupienia przeroznych marchwi, kalafiora tudziez innego brokula na obiad. Market duzy jest niestety , z tych co to maja wszystko, a ja niestety nie moglam sie powstrzymac zeby sobie chociaz popatrzec co nowego na polkach . Na polkach bylo bez zmian ale za to wieszaki........ eeeeeeeeehhh wieszaki to zupelnie inna bajka . Postalam, pogrzebalam i kupilam bluzke dla mojej corki :) Bardzo spodobaly mi sie te kolorowe kawaleczki materialu, koronki, guziczki , no nie moglam sie oprzec :) musialam ja miec .
Teraz bedzie o ptaszku :
Od zeszlego roku , tak mniej wiecej od wielkanocy nosze sie z zamiarem uszycia sobie ptaszka , naogladalam sie na blogach i koniec, zarazilam sie. Szukalam w madrych ksiegach wzorow, wykrojow , przykladow . Ksiegi niestety powalaly mnie cena wiec nie zakupilam .
Postanowilam sobie wygooglowac zdanie ,Jak uszyc ptaszka? i prosze jakie mile zaskoczenie! Mnostwo stron z ptaszkami a na poczatku.... wiadomo ! wszystkie drogi prowadza do Magody ! (blog w ulubionych , jeszcze sie nie nauczylam jak to zalinkowac tutaj ;) Calkiem niedawno mozna bylo wylosowac takiego fajnego ptaszka u niej , ale znalazlam linki rowniez do innych ptaszkowi tez u Magody . Poniewaz ten bardzo przypadl mi do gustu , a ksztalt ten przewija sie w wielu miejscach , postanowilam sprobowac. Niestety zeby zrobic nozki i ogon potrzebny byl drucik . Udalam sie wtenczas do sklepu z akcesoriami meskimi , typu gwozdzie ,srobki,wtyczki,wylaczniki i pierdolniki i szukam... Kobieta w dziale srubkowym to chyba rzadki widok, a napewno podejrzany . Po dluzszej chwili podchodzi mlodzian i pyta czy moze w czyms pomoc bo widzi ze czegos szukam :) No szukam mowie , takiego metalowego.....eeeeee i tu mi sie przypomnialo ze nie mam pojecia jak jest drucik po angielsku.... no to zaczyna sie konwersacja z wykorzystaniem innych przedmiotow , drutopodobnych , no ma byc takie jak to tutaj-pokazuje gruby kabel ,pierwszy z brzegu, tylko bez tego bialego , samo to w srodku :) AAAAAA to , to to mamy regal obok , przynosi mi gruby kawal miedzianego druta :) OOOO nieee, nie o taki mi chodzilo , taki czarny najlepiej ....., Hmmmm... czarny to tez mamy , przyniosl czarny izolowany kabel:) Ale nie o taki mi chodzilo... musi sie wyginac w ksztalty :) Facet wymiekl i pyta a maz to do czego tego potrzebuje? W tym momencie dostalam lekkiej glupawki , bo jak wyjasnic nadgorliwemu anglikowi, ze potrzebuje wsadzic ten drut w dupe ptaszkowi ? I wlasnie koniecznie ma byc czarny i dobrze sie wyginac .Powiedzialam ,ze przysle meza , kto jak kto ale maz na drucikach sie zna ! Drucika czarnego nie maja w owym sklepie wcale, natomiast nie wiem dlaczego cala obsluga mnie pamieta :) Z braku drucika uzylam spinaczy biurowych, zwyklych takich metalowych , pomalowanych lakierem do paznokci :) Bordowym :)
jeden nie ma oka , ale co tam ;) dorobi sie pozniej
Ptaszek z drutem w dupce :)
OdpowiedzUsuńŁadne wyszły, nawet powiem że bardzo ładne.
A to że pamiętają Cię w sklepie, to jest na plus - nie jesteś już szarą masą która się tam przewija :D
Pozdrawiam ciepło
Kasia