19 wrz 2011

Moje skarby

wygrzebane w jednej takiej rupieciarni :)  w dodatku  calkowicie darmowe!    Wakacyjny wyjazd do Polski byl wspanialy , nie tylko ze wzgledu na  swietna pogode , wyjazd nad morze czy mieszkanie w namiocie .  Szwagierka zabrala mnie na pole :)  ale nie takie  zwyczajne  pole ,  to bylo pole przyczep !  Mozna je  sobie kupic albo wypozyczyc , albo jak ja  wejsc do  szopy i pol dnia  grzebac w  skarbach  jakie  z tych  przyczep  sa powyrzucane :)  bylam w raju ,  mocno przykurzonym ale  w  raju.   Miliony lamp, lampek, swiecznikow, miseczek metalowych, szklanych duperelek... wazonikow, poduszek, pledow , obrazkow.....  wszystko to  wrzucone  w  stara  szope, nikomu nie potrzebne  :)   Wygrzebalam sobie  swiecznik drewniany, pociapany kilkoma  brudnymi kolorami farby,  taki paskudek :)  ale juz  zmienil swoje oblicze, jest bialy i moge sie nim zachwycac ;) musze tylko znalezc do niego jakas  swiece  w ladnym kolorze  bo ta, ktora mam jakos  mi nie pasuje.    Kolejne skarby to stara lampa ceramiczna  - seledynowa :) , na razie  zagruntowalam za chwile dostanie  ladna biala powloke i powedruje do sypialni. Musze jeszcze pomyslec nad kloszem do niej.


Drewniana skrzynka na zamek bez kluczyka niestety, ale bardzo mi sie podobala to tez przygarnelam... w metalowym pol litrowym dzbanku stoja ostatnie juz chyba w tym roku hortensje ...

i jak tu nie wielbic takich klamociarni...

1 komentarz:

  1. no ,no takie skarbunie i to za darmo ....nie ma sprawiedliwości na tym świecie !!!

    OdpowiedzUsuń