Moje wakacje sie skonczyly... ale nie ma co narzekac :) byly 5cio tygodniowe:) Pozostalo mnostwo wspomnien , zdjecia ,pamiatki (glownie w postaci plazowego piachu wszedzie ) W tym roku postanowilam odwiedzic takie ,,moje miejsce,,. Jezdzilam tam przez 10 lat , w kazde wakacje . Spotykalam tych samych ludzi :) , poznawalam nowych . Zawsze bylo fantastycznie , stara ekipa , ogniska na plazy i darcie ryja przy dzwiekach gitary :) Pierwszy raz bylam tam na koloniach , a rok pozniej juz pod namiotem z kolezanka i wtedy sie zakochalam .... w Bialogorze , w piasku na plazy ,ktory jest najpiekniejszy w tym miejscu , w zachodach slonca, czasem tez we wschodach... w drinkach pitych w metalowym kubeczku, w zimnej wodzie pod prysznicem :) Pozniej kontakty sie pourywaly, spotykalismy sie czasem przypadkiem , ktos kogos odwiedzil ale przez kolejne 10 lat chyba tam nie bylam...Jak ogromna byla moja radosc kiedy na ulicy spotkalam dawnych znajomych !! Beato , Marku bardzo sie ciesze z tego spotkania, milo bylo was znow spotkac! Musze przyznac ze warunki na polu namiotowym baaardzo sie poprawily , toalety sa czyste a w prysznicu goraca woda leci nawet ! takie luksusy porobili! Moja ulubiona corka jest zachwycona ta miejscowoscia , ulubiony maz rowniez. Na czas wakacji postanowil sobie zrobic ,,szalowa fryzure,, i taki oto image prezentowal na plazy ;
Rodzinka juz planuje kolejne wyjazdy do Bialogory, ale namiot to chyba sobie nowy sprawimy....
Pozdrawiam Was powakacyjnie , Agnesha :)
Witaj po-wakacyjnie:)...fajnie spedzilas czas i chyba pogoda rowniez wam dopisala...xxx
OdpowiedzUsuńnie no do twarzy mu z tym grzebykiem, a pasuje teraz do garnituru?:)))
OdpowiedzUsuńno to miłe wakacje miałaś
OdpowiedzUsuńa małżon z wakacyjnym fryzem fajny :D
buziole