Pragne doniesc ,ze na wyspach znow pada :) nic nowego w sumie...ale jak taka pogoda to nic sie nie chce. W zwiazku z tym dzis byl szybki obiad i jeszcze szybszy deser :) Na pierwsze , glowne i jedyne danie zrobilam Philadelphia Smoked Salmon Tagliatelle. Szybkie i dobre ,oto skladniki dla ok 4 glodomorow;
opakowanie serka filadelfia ze szczypiorkiem
125g wedzonego lososia
sok z 1/4 cytryny
100ml mleka
sol i pieprz
kroimy lososia w drobne paski , gotujemy makaron , odcedzamy a do garnka wkladamy serek filadelfia + 100ml mleka+ sok z cytryny , podgrzac , pomieszac, posolic ,popieprzyc ;)
wrzucic makaron , delikatnie wymieszac z sosem , teraz mozna dolozyc pokrojonego lososia, znow delikatnie zamieszac , wylozyc na talerze , mozna udekorowac lisciem jakim zielonym i grubo mielonym pieprzem .Krotko mowiac znow pieprzymy , uwazajcie zeby nie przesadzic ;)
srednie to zdjecie , wiem ale wybaczcie nie bylo czasu na fotografowanie jak slina leciala ;) i chcialam juz tylko usiasc i jesc. Myslami bylam juz przy deserku ;)
jak wspomnialam juz wczesniej obiad mial byc szybki wiec muffinki czekoladowe z migdalami
-przepis na ciasto z mikrofalowki
piesa jak zwykle czeka a moze cos skapnie....
Obiad i deser serwowane byly wczoraj , niestety blogger odmawial wspolpracy i za cholere nie chcial dodac zdjec. Postanowilam jednak ,ze i tak je wkleje , dzis jak widac sie udalo. Widocznie blogger byl w lepszym humorze czego wam rowniez zycze :)
srednie to zdjecie , wiem ale wybaczcie nie bylo czasu na fotografowanie jak slina leciala ;) i chcialam juz tylko usiasc i jesc. Myslami bylam juz przy deserku ;)
jak wspomnialam juz wczesniej obiad mial byc szybki wiec muffinki czekoladowe z migdalami
-przepis na ciasto z mikrofalowki
piesa jak zwykle czeka a moze cos skapnie....
Obiad i deser serwowane byly wczoraj , niestety blogger odmawial wspolpracy i za cholere nie chcial dodac zdjec. Postanowilam jednak ,ze i tak je wkleje , dzis jak widac sie udalo. Widocznie blogger byl w lepszym humorze czego wam rowniez zycze :)
Wygląda pysznie. A na wyspach że pada?? No nic nowego chyba :) Ja akurat lubię deszcz więc jakopś mnie to nie przeraża.
OdpowiedzUsuńmniam, lecę do kuchni coś chrumsnąć :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, a piesek wyszedł na fotce CUDNY!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńps: ja w domu tylko od pieczenia ciast jestem ;)
Resztę "obstawia" moja Mamusia :D:D