Kanapa to najzwyklejszy Klippan z Ikea , zmieniamy tylko pokrowce w zaleznosci od nastroju . Ostatnio mnie natchnelo na czerwony a to za sprawa Madziki (pozdrawiam i macham lapkami)
Nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda piekna , slonce grzeje i na dzrewach i krzakach juz sa paczki.
W tak pieknych okolicznosciach przyrody od razu chce sie cos robic :) np. pobudzic swoj punkt G ,
a gdzie kobiety maja punkt g ? wiadomo ; na koncu wyrazu SHOPPING !
Pozdrawiam wiosennie i jeszcze sie pochwale a co ;) mam dzis imieniny i dostalam bukiet tulipanow !
Aga ,cudna czerwona kanapa, miło mi,że troszkę Ciebie zainspirowałam.
OdpowiedzUsuńPoduchy pierwsza klasa,buziaki imieninowe
a ja Ci zaśpiewam;
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego
radości szczęścia moc
słoneczka wesołego...
punkt G króluje dziś u mnie na blogu ;)
OdpowiedzUsuńa sofa krwista, a poduchy super do niej pasują
a jakie masz jeszcze pokrycia do niej??
wszystkiego najlepszego z okazji imienin
cmok cmok :*
Dziekuje Wam dziewczyny za zyczenia :) pokrowce mam 2 , bialy i czerwony ale od kiedy mamy psa to musze przyznac ze pies+jesien + biala sofa to nie wrozy nic dobrego... naszczescie zdazylam juz nauczyc psa ze sie wyciera lapy po spacerze i piesa sama wchodzi na scierke a my jej tylko pomagamy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyzwanie lodówkowe ,szczegóły u mnie :)
OdpowiedzUsuńKolory wspaniale...no i pomysly rowniez:)
OdpowiedzUsuńKochana, troche tesknie za nowinkami.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
poduchy sa sliczne i ladnie dopasowane do ..... Psa:)
OdpowiedzUsuń